W poprzednim wpisie zaznaczyłem, że formacja techniczna korekty złożonej w średnim terminie nie faworyzuje żadnej ze stron. Swoją uwagę koncentrowałem na innych rynkach, bo na naszym rodzimym panujący marazm i znikome świąteczne wolumeny działały wybitnie usypiająco. Indeks WIG-20 powoli dochodzi jednak do poziomów, z których może wykreować się większy ruch.
Z punktu widzenia formacji i poziomów wsparcia, na wykresie dziennym utworzyła się symetryczna złożona korekta trójfalowa, która po raz pierwszy przetestowała już aktualną strefę wsparcia 2157-2187 pkt zbudowaną w oparciu o projekcję APP 100%, zniesienie wewnętrzne 78,6% i zniesienie zewnętrzne 161,8% fali ,,2 or B”, Na tym etapie nie można stwierdzić czy jest to korekta trójfalowa, czy też rozwinie się jeszcze jedna fala spadkowa (5-ka Elliotowska). Do podjęcia decyzji tradingowych nie musimy tego jednak wiedzieć (inwestowanie nie jest przewidywaniem). Z pomocą w zajęciu odpowiednich pozycji na rynku oprócz poziomów cenowych przychodzą nam wskaźniki momentum. Obecnie na wykresie tygodniowym momentum dotarło do strefy wyprzedania, zatem w skali dziennej możemy szukać okazji do zajmowania pozycji długich. Ewentualny kolejny ,,bullish reversal” w skali dziennej może być dobrą okazją. Nawet gdyby w najbliższym czasie indeks dotarł do kolejnej strefy wsparcia na 2086-2100 pkt i realizował wariant 5-falowego spadku, to dzienne bullish reversal’e z tej kolejnej strefy mogą być również okazją do otwierania długich pozycji. Nie musimy więc nic przewidywać, natomiast analiza techniczna wskaże nam dogodne miejsca do zajmowania pozycji na rynku. Warto jednak być cierpliwym i nie podejmować przedwczesnych działań na rynku, zwłaszcza że obecnie na kontraktach na indeks S&P500 korekta spadkowa nie jest jeszcze zakończona a momentum dzienne jest spadkowe.
Aktualizacja: 16 maja 2012. Tak jak się spodziewałem, na wykresie cenowym indeksu WIG-20 pojawiła się ostatnio wyższa zmienność. W ostatnich dniach indeks realizuje drugi z wariantów, o którym pisałem wyżej – wariant 5-falowego impulsu spadkowego, który przetestował wczoraj wspomnianą strefę wsparcia 2086-2100 pkt. Strefa ta jest obecnie wyjątkowo istotna także z punktu widzenia średnioterminowego losu indeksu. W mocy pozostają moje wcześniejsze uwagi o okazjach do otwierania długich pozycji w horyzoncie dziennym – oscylatory (także tygodniowe) są już mocno ,,wychłodzone”. Natomiast ewentualne trwałe zanegowanie powyższej strefy wsparcia zwiększałoby prawdopodobieństwo wykształcenia się w średnim terminie nowych fal spadkowych do nowych minimów. Oto wykres przedstawiający zaktualizowaną sytuację techniczną indeksu: