Inwestowanie dywidendowe w czasach wojny

19 marca 2020 r. popełniłem wpis pt. ,,Inwestowanie dywidendowe w czasach zarazy”. Z technicznego punktu widzenia, mógłbym poprzestać na podmianie tytułowej zarazy na wojnę i przekopiować treść. Kim jednak bylibyśmy, gdybyśmy w obliczu tragedii naszych Sąsiadów skoncentrowali się na portfelach inwestycyjnych? Tym bardziej jestem zbudowany, gdy słyszę od czytelników mojego serwisu, jak włączają się w różne formy pomocy uchodźcom z Ukrainy. Z pewnością jest to najważniejsze, co możemy teraz zrobić i do czego gorąco zachęcam.

Przechodząc do konkretów, każda osoba, która wesprze dowolną organizację pomagającą uchodźcom z Ukrainy kwotą co najmniej 50 zł, otrzyma ode mnie gratis nieograniczony dostęp czasowy do czterech wybranych kursów inwestycyjnych dostępnych pod tym adresem. Wystarczy, że wyślecie mi potwierdzenie przelewu/wpłaty na adres: efizmat@gmail.com . Zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach nie ma chyba poważnego inwestora, który w jakimś stopniu nie obawiałby się przynajmniej o nadchodzącą inflację czy eskalację konfliktu zbrojnego. Nie ma jednak lepszego sposobu na uspokojenie emocjonalnych zapędów do nerwowych ruchów w portfelach inwestycyjnych – jak skoncentrowanie się na pomocy tym, którzy mają prawdziwe problemy. Wtedy też łatwiej dobrniemy do momentu, w którym na obecny czas spojrzymy z dystansu – jak na marzec 2020.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Finanse osobiste, Gospodarka, Inwestowanie dla przepływów pieniężnych i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.