Jak nie dać się zjeść ,,grubasom” na giełdzie

Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie dołożyć swoich 3 groszy do ostatnich rozgrywek medialnych, jakie zafundowali niedoświadczonym inwestorzy instytucjonalni. Rozgrywki te budzą tylko uśmiech na mojej twarzy, bo są po prostu żałosne, ale dla początkujących informacja o takich działaniach może być pomocna. Dowiedz się, jak chronić się przed plotkami medialnymi i skutecznie inwestować.

Główny bohater to Jastrzębska Spółka Węglowa. Jest to całkiem porządna spółka, a informacje medialne, które ostatnio nadchodzą rodzą przypuszczenia, że ktoś ,,grubszy” chce zbierać papier po atrakcyjnych cenach.

13 kwietnia – wychodzi info ,,Jeśli nie powiedzie się emisja obligacji o wartości miliarda złotych Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), resort gospodarki nadzorujący branżę będzie rozważał połączenie KHW z Jastrzębską Spółką Węglową (JSW), wynika z informacji „Parkietu”. Wg. gazety KHW nadal nie uruchomił programu emisji obligacji.”  Gdyby to była prawda, to oczywiście byłaby to informacja negatywna dla spółki, bo ratowanie KHW mającego problemy z płynnością finansową nie jest dla JSW dobrym pomysłem.

I od razu reakcja emocjonalna jednego z biur maklerskich – niedoświadczeni inwestorzy dostają taką informację:

,,Bardzo negatywne wieści dla akcjonariuszy mniejszościowych JSW. JSW ma poprawić własną efektywność operacyjną, a nie inwestować w aktywa o wątpliwej jakości. Można argumentować, że atrakcyjna cena zmieniłaby ten obraz, jednakże nam nie podoba się ten pomysł – tanie przejęcie nie zmieniłoby jakości KHW, w którym działają silne związki zawodowe i który ma istotne problemy z wydobyciem. Mamy nadzieję, że to przejęcie nie dojdzie do skutku, ale takie wiadomości podkreślają jeden problem – JSW ma 2 mld zł w gotówce i oczekiwalibyśmy dalszych pomysłów na zarządzanie gotówką, nie koniecznie zgodnych z życzeniami mniejszościowych akcjonariuszy. Oczekujemy w piątek negatywnej reakcji kursu JSW na te wiadomości, idea JSW biorącego udział w prywatyzacji’ może zaważyć na cenie akcji w perspektywie średnioterminowej.”

Biuro maklerskie wpływające na działania niedoświadczonych inwestorów za pomocą rekomendacji reaguje emocjonalnie na plotki dziennikarskie.

16 kwietniaKatowice (PAP) – Wicepremier Waldemar Pawlak zdementował w poniedziałek spekulacje prasowe dotyczące możliwości powiązania giełdowej Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) z realizującym program naprawy finansów Katowickim Holdingiem Węglowym (KHW).

Według ubiegłotygodniowych doniesień prasowych przejęcie KHW przez JSW byłoby możliwe, gdyby nie doszło do przygotowywanej emisji obligacji holdingu, o wartości ponad 1 mld zł. „Nie rozważaliśmy tego na poziomie technicznym, nie ma takich prac na poziomie korporacyjnym, żeby uzasadniały tego typu spekulacje medialne” – powiedział Pawlak podczas konferencji prasowej w Katowicach. Minister gospodarki dodał, że informacje mediów w tej sprawie przyjął z zaskoczeniem.”

Oczywiście na podstawie tych ,,informacji” nie podjąłbym żadnych decyzji inwestycyjnych, ale pytanie ilu początkujących na giełdzie, sprzedało ze strachem swoje akcje kupione na debiucie? Pomijam już to, że ,,przypadkiem” niedawno wyszedł też ,,artykuł” w ,,Wybiórczej” o tym, jaki to akcjonariat obywatelski jest zły i ile to stracili ,,inwestorzy” sprzedając JSW w dołku. A kto im polecał sprzedawać? Oczywiście media, no bo przecież idzie taki kryzys, że koniec świata 🙂

Jaki z tego wniosek? Inwestując na GPW najlepiej w ogóle nie czytać doniesień prasowych, poza oficjalnymi komunikatami ESPI (np. gpwinfostrefa.pl) i sprawozdaniami finansowymi – jeżeli jesteś inwestorem fundamentalnym. Jeżeli jesteś inwestorem ,, technicznym”, powinieneś kierować się wyłącznie wskazaniami swojego planu transakcyjnego i analizy technicznej. O tym, jak stworzyć skuteczny plan transakcyjny i stosować AT dowiesz się np. w znakomitej książce R. Minera. Wtedy, jeśli nawet wpadną Ci przypadkowo w oczy jakieś giełdowe doniesienia prasowe, to możesz tylko pokręcić głową… Dla tych, którzy myślą sobie, że nie warto inwestować technicznie, bo to plotki sterują rynkiem – od razu odpowiem – takie plotki nie mają żadnego fundamentalnego wpływu na cenowe formacje giełdowe. Przykładem jest tu wspomniana JSW, na której nie było ostatnio jakiegoś nietypowego ruchu, który nie wynikałby z formacji technicznych. Natomiast możliwe, że wielu drobnych inwestorów, których zachowanie nie ma większego wpływu na kursy giełdowe, po tych plotkach sprzedawało… Skoro więc chwilowe medialne plotki nie wpływają na wskazania analizy technicznej, warto zachować rozsądek i inwestować wyłącznie na bazie sprawdzonych informacji i zgodnie z planem transakcyjnym.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, Inwestuj w wiedzę, Kto zabiera Twoje pieniądze i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.