Jak zacząć inwestować na GPW?


Artykuł w zamierzeniu będzie dla początkujących. Wyjaśnię w nim kilka „technicznych” spraw związanych z rozpoczynaniem inwestowania na giełdzie. Jak zacząć, jak założyć konto demo i rachunek maklerski, skąd brać notowania giełdowe, skąd czerpać informacje o spółkach giełdowych, jak kontrolować swoje inwestycje – tego wszystkiego dowiesz się w tym artykule.

  • Zanim zaczniesz inwestować na GPW

– określ swój cel – czy będziesz inwestował aby zbudować dodatnie przepływy pieniężne czy dla zysków kapitałowych. Pamiętaj, że aby inwestowanie było bezpieczne, znaczną część Twoich inwestycji powinny stanowić te w celu uzyskania przepływów pieniężnych (w postaci dywidend, które co roku będą spływać na Twój rachunek). Więcej o inwestowaniu w przepływy pieniężne dowiesz się w tym artykule .

– zdobądź teoretyczną wiedzę inwestycyjną – więcej w artykule ,,Zainwestuj w wiedzę

– określ, ile środków pieniężnych będziesz mógł przeznaczyć na inwestycje. Bardzo ważne jest, aby do inwestowania przeznaczyć te środki pieniężne, których nie będziesz potrzebował na regulowanie bieżących wydatków. Niby oczywista rada, ale dzięki temu będziesz mniej emocjonalnie reagował na zmiany wartości zakupionych walorów. Ograniczy to ryzyko złych decyzji inwestycyjnych. Środki, za które kupisz akcje z prawem do dywidendy, będą w ten sposób zamienione na aktywa, które dadzą Ci przepływy pieniężne. W tym rodzaju inwestycji cena akcji na giełdzie będzie istotna tylko w momencie kupna, wtedy bowiem będzie decydować o wysokości przepływów pieniężnych. Kupując akcje dywidendowe najlepiej potem nie śledzić już zmian ich wartości, albo robić to bardzo rzadko. To co należy śledzić to wyniki finansowe spółki i informacje o planowanych dywidendach. Jeśli natomiast chcesz inwestować dla zysków kapitałowych (polegać na zmianach cen akcji), będziesz musiał regularnie śledzić ceny akcji i wydarzenia rynkowe i odpowiednio do nich modyfikować zlecenia zabezpieczające (np. stop-loss). O zleceniach giełdowych napiszę w przyszłości osobny artykuł.

  • Skąd NIE czerpać informacji o spółkach giełdowych i analiz

Zanim napiszę, skąd czerpać informacje o spółkach giełdowych, postanowiłem, że lepiej będzie, jeśli wpierw napiszę rzecz ważniejszą – skąd nie warto czerpać informacji i rekomendacji dotyczących spółek. Na rynku finansowym jest wiele instytucji, które tylko czekają na takiego kogoś jak Ty, kto jeszcze nie orientuje się w sytuacji konkretnych spółek. Takie instytucje wydają tak zwane „rekomendacje” np. kupna danych akcji. Rekomendacje te miewają czasem jakiś sens dla bezpośrednich klientów biur maklerskich, natomiast w momencie, gdy są upubliczniane na rynek, stają się nieaktualne. Bardzo często  pojawiają się też sprzeczne rekomendacje dla danej spółki, dlatego najlepiej na nich nie polegać. Wierz mi, że jeśli poświęcisz trochę czasu, to sam (sama) bez problemu będziesz wiedział, które spółki i kiedy kupować. Nie ma ogólnych prawd w stylu „teraz warto kupić akcje spółki X”. To czy warto coś kupić, zależy od Twoich celów, horyzontu czasowego inwestycji i akceptowalnego poziomu ryzyka. Na giełdzie prawdziwe ryzyko pojawia się tylko wtedy, gdy bezmyślnie ufasz czyjejś opinii czy rekomendacji. Każdy może inwestować bezpiecznie, jeśli wie, co robi. W giełdowych serwisach informacyjnych zawsze odróżniaj opinie od faktów – np. prognozowany zysk od zaksięgowanego. W szczególności nie polecam Ci odwiedzin różnego rodzaju forum giełdowych, jest tam masa niedoświadczonych ludzi, którzy dają upust swoim emocjom. Zwłaszcza w początkowej fazie inwestowania ważne jest, aby nie poddawać się tym emocjom strachu (sprzedaj, bo spadnie) i euforii (na pewno wzrośnie, będzie odpał) propagowanych na forach. Każdy może racjonalnie i bezpiecznie inwestować, ale musi być niezależny.

  • Skąd można czerpać informacje giełdowe?

Oczywiście najlepiej z Internetu. Informacje w gazetach szybko się dezaktualizują. Na początek przejrzyj główną stronę Giełdy Papierów Wartościowych http://gpw.pl/, zapoznaj się ze spółkami, indeksami, harmonogramami sesji itp. Nie przerażaj się, stopniowo oswoisz się z tymi wszystkimi nowymi pojęciami. Podstawowym serwisem informacyjnym, z którym warto się oswoić jest http://stooq.pl/. Jest tam część płatnych komentarzy i analiz, ale to co najważniejsze jest darmowe. W lewym górnym rogu znajduje się pole wyszukiwania, gdy wpiszesz tam symbol interesującej Cię spółki czy indeksu, uzyskasz dostęp do wielu konkretnych informacji. Będą to głównie notowania (aktualna wartość waloru – opóźniona o 15 min w przypadku spółek i w czasie rzeczywistym w przypadku indeksów, walut, surowców itp.). Jak dowiedziałeś się na stronie http://gpw.pl/, każda spółka ma swój symbol (tzw. ticker), po którym znajdziesz o niej informacje. W zakładce ,,wiadomości” znajdziesz aktualne rynkowe wiadomości o danej spółce. Także rekomendacje, ale na nich nie polegaj. Zaletą serwisu stooq.pl jest to, że udostępnia wykresy świecowe. Choć do analizy technicznej wykresów giełdowych będziesz potrzebował specjalnego programu, to jednak serwis stooq.pl przydaje się do bieżącego śledzenia notowań. Gdy będziesz dokonywał transakcji np. kupna będziesz jednak potrzebował notowań ciągłych w czasie rzeczywistym. W tabeli tych notowań znajdziesz ceny i oferty po których czekają na realizację zlecenia kupna i sprzedaży oraz kurs akcji – czyli cenę po której zawarta była ostatnia transakcja. Tak – to proste – kurs akcji to nie wynik jakiejś skomplikowanej formuły matematycznej, tylko cena ostatniej transakcji. Kursy oczywiście szybciej lub mniej podlegają zmianom i aby je śledzić potrzebujesz notowań natychmiastowych. Do niektórych rachunków maklerskich taka usługa dostarczana jest za darmo, w niektórych trzeba za to płacić. Aby darmowo uzyskać notowania w czasie rzeczywistym, wystarczy zarejestrować się w serwisie http://www.mystock.pl/ i w ciągu miesiąca wykazać aktywność pisząc kilka-kilkanaście postów na forum. Wtedy od następnego miesiąca notowania on-line masz za darmo! No tak, wcześniej przestrzegałem, żeby nie przesiadywać na forach, ale to warto zrobić tylko w celu uzyskania dostępu do notowań, a nie w celach informacyjnych :).  Skąd czerpać informacje o raportach i wynikach finansowych spółek giełdowych? Polecam przede wszystkim serwis http://www.gpwinfostrefa.pl. Warto zapoznać się z nim dokładnie. W dziale ,,komunikaty emitentów” znajdziecie tam bieżące informacje znaczące, które spółki giełdowe zobowiązane są publikować oraz kwartalne, półroczne i roczne zestawienia finansowe spółek, czyli tzw. raporty finansowe. Jeśli inwestujesz w spółki dywidendowe, śledź i analizuj co kwartał te raporty, aby nauczyć się tej analizy, polecam książkę
Analiza sprawozdań finansowych

Raporty spółek publikowane są też na ich stronach internetowych, czasem szybciej niż w innych serwisach. Gdyby ktoś szybko chciał zorientować się w sytuacji finansowej spółki, może sięgnąć do wybranych informacji z raportów na stronach bankier.pl. Na http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/symbol_lookup.html jest wyszukiwarka spółek – po wpisaniu symbolu waloru można przejść na zakładkę ,,wyniki finansowe” i szybko prześledzić raport. Polecam jednak dogłębną analizę raportów przed zakupem jakiejkolwiek spółki. Nawet jeśli ktoś chce inwestować technicznie, czyli dla zysków kapitałowych, korzystając z analiz wykresów, warto znać sytuację finansową spółki, aby uniknąć rozczarowań.

  • Trening i założenie rachunku maklerskiego

Jeśli zdecydujesz się na inwestowanie techniczne, powinieneś wpierw sporo ćwiczyć ,,na sucho”, bez używania prawdziwych pieniędzy. Im więcej na to czasu przeznaczysz, tym bezpieczniej i pewniej wejdziesz do prawdziwego inwestowania. Zwykle poleca się trening przez kilka miesięcy, choć nie ma sztywnych reguł.  Trenować możesz np. na http://gragieldowa.pl/ czy na grze gieldowej onetu: https://secure.onet.pl/logowanie.html?app_id=7&url=gra%2Fzlecenie.asp. Gdy upewnisz się, że po kilkudziesięciu transakcjach Twój całkowity depozyt się zwiększył i będziesz czuł się pewnie, możesz….  No nie rzucaj się z euforią do otwarcia konta maklerskiego, mogłeś mieć szczęście, załapać się na trend wzrostowy. Przede wszystkim naucz się zarządzać ryzykiem, stawiać odpowiednio stop-lossy (zlecenia zabezpieczające). Otwierając konto maklerskie, miej świadomość, że przed Tobą jeszcze dużo praktyki i nauki, inwestuj odważnie, ale bez euforii. I pamiętaj, żaden inwestor nie ma tylko zyskownych transakcji. Ważne, aby systematycznie w dłuższym terminie nasz depozyt wzrastał. Jeśli będziesz odpowiednio szybko ciął straty, i pozwalał zyskom rosnąć, zaczniesz zarabiać. Nie ekscytuj się pojedynczymi transakcjami. To nie gra! To inwestowanie. Tu liczy się zarządzanie ryzykiem i wielkością pozycji, a dopiero w drugiej kolejności analiza techniczna wykresów.

Inwestując dla przepływów pieniężnych, nie potrzebujesz jakiegoś wielkiego treningu, czy umiejętności technicznych. Dowiedz się, jakie spółki regularnie w ostatnich latach wypłacały dywidendy, przeanalizuj ich raporty finansowe, sprawdź, czy ich aktualna wycena na giełdzie jest atrakcyjna i dopiero wtedy podejmij decyzję. Jako punkt wyjścia podam Ci linka http://stooq.pl/q/i/?s=wigdiv , ale w tym indeksie nie są wszystkie spółki dywidendowe, poszukaj innych w ramach treningu i poszerzania umiejętności.

Jak założyć rachunek maklerski? Porównaj w Internecie oferty różnych banków i biur maklerskich. W dzisiejszych czasach najwygodniej założyć rachunek internetowy, będziesz mógł kilkoma kliknięciami kupować i sprzedawać akcje. Zanim zaczniesz inwestować na poważnie, do Twoich pierwszych prób polecam darmowy rachunek maklerski w mBanku (tzw. emakler). Aby go otworzyć, konieczne jest posiadanie darmowego konta (ekonto) w tym banku. W ten sposób bez żadnych opłat za prowadzenie konta, możesz dokonywać pierwszych inwestycji. Oczywiście zakup/sprzedaż akcji w każdym biurze maklerskim wiąże się z prowizjami, w mbanku są one jednymi z najmniejszych na rynku przy transakcji do kilkuset złotych. Ze względów praktycznych, aby zacząć inwestować, powinieneś mieć conajmniej 500-800 zl, najlepiej trochę więcej. Aby założyć darmowe ekonto , kliknij tutaj . Aby złożyć wniosek o darmowy rachunek maklerski emakler, kliknij tutaj

  • Podatek

Od zysków ze sprzedaży akcji a także od otrzymanych dywidend będziesz musiał zapłacić podatek w wysokości 19%. W przypadku dywidend, podatek ten pobierany jest automatycznie (na rachunek dostajesz kwotę dywidendy pomniejszoną o ten podatek). Natomiast w przypadku, gdy kupiłeś akcje i sprzedałeś je po wyższej cenie, to w następnym roku będziesz musiał rozliczyć się z fiskusem (Twoje biuro maklerskie przyśle Ci rozliczenie) tzn. złożyć zeznanie i zapłacić podatek. Jest to duża zaleta inwestowania to odroczenie podatku, możesz wielokrotnie reinwestować daną kwotę w ciągu roku, a podatek płacisz dopiero w przyszłym roku kalendarzowym! Ewentualne straty w ciągu roku zmniejszą Ci wypadkowy zysk za dany rok, a więc i podstawę do opodatkowania.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapisz się do newslettera, będziesz otrzymywał informacje o nowościach na stronie, o artykułach, które pomogą Ci wejść bezpiecznie w świat inwestowania.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Finanse osobiste, Inwestuj w wiedzę. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.