Z uwagi na nadchodzący krach systemu emerytalnego i zmiany w gospodarce, dziś każdy powinien zacząć inwestować, aby zachować swój poziom życia i przetrwać w przyszłości. Nadchodzą lata ogromnej inflacji. Dla wielu nieświadomych osób będą to lata wyrzeczeń i problemów finansowych. Jeśli jednak nauczysz się inwestować, masz jeszcze szansę wykorzystać inflację, aby wzbogacić się i bezpiecznie przeżyć ten czas.
Wiele osób, gdy radzi się im, by nauczyli się inwestować, odpowiadają ,,Ale ja nie mam pieniędzy”, ,,Inwestowanie jest ryzykowne”. Są to blokady trwale zakorzenione w psychice. Świat finansowy dba, aby przeciętny człowiek myślał, że inwestowanie jest ryzykowne i … oddawał pieniądze bankierom, ewentualnie wpłacał je do funduszów inwestycyjnych. Tymczasem to właśnie lokaty bankowe i fundusze inwestycyjne to jedne z najniebezpieczniejszych miejsc dla Twoich pieniędzy! Ludzie, którzy stracili w akcyjnych funduszach inwestycyjnych w 2008 r. do końca życia będą Ci mówić, że inwestowanie jest ryzykowne. Tymczasem trzymanie pieniędzy w funduszach akcji bez żadnej wiedzy inwestycyjnej i kontroli to czyste szaleństwo! Inwestowanie może być ryzykowne, jeśli nie nabędziesz wiedzy. To Twoje działania mogą być bezpieczne lub nie. Pieniądze to wiedza. Aby bezpiecznie inwestować, bardziej od wolnych środków będzie Ci potrzebna wiedza. I to nie jakaś niedostępna wiedza dla wybranych, każdy może nauczyć się bezpiecznie inwestować, jeśli zainwestuje wpierw trochę swojego czasu. Jakie etapy musi przejść przeciętny człowiek, aby móc bezpiecznie inwestować? Jakie pozycje książkowe (i nie tylko) mogą mu w tym pomóc?
- Etap I – najważniejszy – wyzbycie się złych nawyków i przekonań związanych z pieniędzmi
Wielu ludzi swoje decyzje finansowe podejmuje głównie pod wpływem emocji. Są dwie główne przeciwstawne emocje związane z pieniędzmi: strach i chciwość. Nieraz nieświadomie kierujemy się nimi. Strach każe założyć lokatę bankową, aby nie stracić pieniędzy, aby nie tracić na inflacji. Strach, aby nie tracić, to podświadomy głos, który towarzyszy przeciętnemu człowiekowi. Emocja ta w pewnych sytuacjach nas chroni (pilnujemy swojego majątku), a innych – zagraża naszemu bezpieczeństwu, gdy pod wpływem strachu nie podejmujemy należytych decyzji, albo podejmujemy pozornie bezpieczne – jak np. inwestycja w zdywersyfikowany portfel funduszy. Druga emocja – chciwość. Gdy ktoś pyta „w co teraz warto zainwestować?”, zdradza nie tylko swoją finansową ignorancję (nie ma jednej porady inwestycyjnej dobrej dla wszystkich) ale i chciwość. Chciwość również doprowadziła do tego, że wiele osób w 2007 r. kupowało fundusze akcyjne, sugerując się rekordowymi wycenami historycznymi jednostek. Kupowali wtedy, gdy należało sprzedawać, bo kierowali się chciwością bądź byli w stanie niewiedzy. Aby dobrze inwestować, musisz wyzbyć się tych dwóch emocji, skoncentrować się tylko na wiedzy i treningu, a przychodzące pieniądze traktować jak powietrze w sensie emocjonalnym. Ktoś zarzuci mi, że piszę bełkot o emocjach, bez konkretów. Na konkrety przyjdzie czas, na początku jednak musisz zmienić myślenie, aby zacząć inwestować. I to jest najważniejsze. Szczegóły – co, gdzie i jak kupować, dowiesz się, jak zmienisz myślenie. Jestem intelektualistą, dlatego niektóre rzeczy piszę może zawile. Jeśli chcesz łatwo opanować podstawy inwestowania, polecam Ci znakomite książki amerykańskiego inwestora, R. Kiyosaki. Dla każdego, kto chce inwestować, obowiązkowymi pozycjami są:
– Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec
Książka, która na zawsze zmieni Twoje podejście do świata inwestycji i finansów. R. Kiyosaki opowiada w niej, jak uczył się inwestować od swojego bogatego ojca. Pierwsze lekcje, które otrzymał z pewnością będą cennymi i dla Ciebie.
Nie jest to kolejna teoria spiskowa, ale bardzo ciekawa książka opisująca wpływ „poluzowania ilościowego”, czyli masowego dodruku pieniądza w USA na świat inwestowania. Aby dobrze inwestować, musisz rozumieć, jak w Stanach próbuje się załagodzić skutki kryzysu i jaki to ma wpływ na globalne rynki finansowe. Książka przedstawia też cenne porady dotyczące finansów osobistych. Dzięki niej zrozumiesz też, jak wykorzystywać instrumenty pochodne, aby skuteczniej inwestować.
Zachęcam Cię również do lektury innych książek R. Kiyosakiego, ich szczegółowe opisy znajdziesz na bogatyojciec.pl.
- Etap II – Zdobywaj wiedzę i trenuj inwestowanie „na sucho”
Po lekturze książek Kiyosakiego powinieneś już wiedzieć, w jakim polu inwestycyjnym będziesz chciał działać. Potrafisz już odróżniać dobre przepływy pieniężne od złych, aktywa od pasywów. Wiesz też, że aby móc dobrze kontrolować swoje inwestycje, warto opanować język sprawozdań finansowych. Jeśli interesują Cię inwestycje na Giełdzie Papierów Wartościowych, zacznij czytać sprawozdania finansowe spółek giełdowych. Możesz je za darmo pobierać np. ze stron bankiera.pl. Przykładowo podaję stronę dla spółki PKO BP. : http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=PKOBP Nie jest to rekomendacja kupna akcji tej spółki, na tej stronie znajdziesz wyszukiwarkę, w której znajdziesz sprawozdania dowolnej innej spółki giełdowej. Aby wejść do sprawozdań, kliknij odnośnik „wyniki finansowe” na powyższej lub analogicznej stronie. Aby dowiedzieć się szczegółów dotyczących konstrukcji i analizy sprawozdań finansowych, możesz sięgnąć do jednej z książek dotyczących analizy finansowej, np.
Warto poświęcić trochę czasu i opanować choćby podstawy analizy tych raportów, aby móc bezpiecznie wybierać spółki giełdowe do inwestowania. Pamiętaj, że przede wszystkim powinieneś skupić się na spółkach regularnie wypłacających dywidendę – Twój przepływ pieniężny z inwestycji. Spółki publikują regularnie sprawozdania finansowe dające Ci kontrolę nad Twoimi inwestycjami. Czytając sprawozdania, możesz sam ocenić, czy dana spółka będzie mogła wypłacić dywidendę o przewidywanej wielkości.
Jeśli masz więcej czasu, zbudowałeś już aktywa, (nie tylko giełdowe), możesz spróbować swoich sił również w inwestowaniu technicznym, czyli opierającym się na wykorzystywaniu zmian cen aktywów. Polega ono na bieżącym monitorowaniu wykresów cenowych i wiadomości gospodarczych i na tej podstawie dokonywaniu transakcji. Jest to najbardziej zaawansowany sposób inwestowania na giełdzie. Znajomość analizy raportów finansowych i tu bardzo pomaga. Inwestowania tego nie nauczysz się z samych książek, musisz sporo trenować np. na bezpłatnych kontach demo, zanim zaczniesz obracać prawdziwymi pieniędzmi. Niemniej jednak, zanim zaczniesz inwestować technicznie, obowiązkową pozycją dla Ciebie będzie:
Jest to absolutny klasyk w dziedzinie inwestowania. Po tej lekturze polecam również:
Wykresy świecowe są nieraz bardzo pomocne. Mając wiedzę z tych dwóch książek, polecam Ci szczególnie już ostatnią, ale najważniejszą książkę, jaką przeczytałem o inwestowaniu technicznym:
Zrewolucjonizowała ona całkowicie moje podejście do inwestowania, korzystam z powodzeniem z systemu transakcyjnego w niej opisanego, który sprawił, że moje decyzje inwestycyjne są bardzo precyzyjne i pozbawione emocji. Techniki Fibonacciego są niewiarygodnie skuteczne, choć wymagają czasu i cierpliwości, aby się z nimi oswoić. Gorąco polecam!
- Etap III – zacznij inwestować małymi kwotami
Jeśli zdobyłeś już odpowiednią wiedzę, zacznij śmiało inwestować, na początku małymi kwotami. Wybierz spółki dywidendowe, i dalej poszerzaj wiedzę. Mając już spory portfel spółek dywidendowych, z którego uzyskałeś przepływ pieniężny, możesz pokusić się o inwestowanie techniczne – gdy na koncie demo udało Ci się utrzymać czy zwiększyć depozyt po dłuższym czasie treningu – możesz zacząć inwestować technicznie prawdziwymi pieniędzmi, zacznij jednak od małych kwot, kontroluj swoje emocje, staraj się wyrobić nawyk mechanicznego wykonywania transakcji. Pamiętaj jednak, aby główną część Twojego portfela papierów wartościowych stanowiły inwestycje pod cashflow! Oczywiście nie ograniczaj się do giełdy, szukaj i buduj inne aktywa, odwiedzaj regularnie nasz serwis.